Translate

środa, 7 listopada 2012

Baba Ziemniaczana!


...



"Winter is the time for comfort, for good food and warmth, 

for the touch of a friendly hand and for a talk beside the fire: 

it is the time for home."

Aut Edith Sitwell



Składniki:

1 kg ugotowanych ziemniaków
1 torebka kaszy gryczanej
opakowanie śmietany
opakowanie sera feta 
pęczek szczypiorku
pęczek koperku
dwie cebule 
kilka czarnych oliwek
4 jajka 
pieprz ziołowy
suszone pomidory
sól


Przygotowanie:

Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Kaszę ugotować na pół twardo. Ugotowane ziemniaki przepuścić przez praskę do ziemniaków.  Do miski przełożyć sprasowane ziemniaki, ugotowaną kasze gryczaną, śmietanę  pocięte w kostkę cebulki, szczypior, koper, fetę, oliwki, suszone pomidory, sól, pieprz, jajka. Wszystkie składniki wymieszać i przełożyć do foremki. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec około 1 godziny. 

Apropo…..Baby ziemniaczanej…troszke ciężkostrawnej…ale jak widać poniżej ma to swoje zalety….

"Piksele Agaty Dębickiej"…http://agde.blox.pl 
Polecam  :)





wtorek, 23 października 2012

Chlebki Pita!



 LaKarollla Pita!





Chlebki pita (8 sztuk)

2 szklanki mąki
łyżeczka soli
łyżeczka cukru
łyżeczka suchych drożdży
ciepła woda-pół szklanki



Przygotowanie:

Wymieszać wszystkie składniki. Wlać tylko trochę ciepłej wody. Wyrobić ciasto, jeśli trzeba dodać więcej wody. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne. Włożyć je do miski, przykryć, odstawić na pół godziny. 

Po wyrośnięciu podzielić na 8 części. Każdą z nich wałkować na dość cienki placek. Piec placki na suchej patelni, z dwóch stron, aż się przyrumienią.




Po upieczeniu ostrym nożem wytnij kieszonkę i w tę kieszonkę delikatnie włóż dodatki.

Dodatki: warzywa, kurczak, falafel, sos czosnkowy lub ostre sosy.



A do Pity…...Historia pewnego ołówka!

Chłopiec patrzył, jak babcia pisze list. W pewnej chwili zapytał:
- Piszesz o tym, co się przydarzyło? A może o mnie?
Babcia przerwała pisanie, uśmiechnęła się i powiedziała:
- To prawda, piszę o tobie, ale ważniejsze od tego, co piszę, jest ołówek, którym piszę. Chcę ci go dać, gdy dorośniesz.
Chłopiec z zaciekawieniem spojrzał na ołówek, ale nie zauważył w nim nic szczególnego.
- Przecież on niczym się nie różni od innych ołówków, które widziałem!
- Wszystko zależy od tego, jak na niego spojrzysz. Wiąże się z nim pięć ważnych cech i jeśli je będziesz odpowiednio pielęgnował, zawsze będziesz żył w zgodzie ze światem.


Pierwsza cecha: możesz dokonać wielkich rzeczy, ale nigdy nie zapominaj, że istnieje dłoń, która kieruje twoimi krokami. Ta dłoń to Bóg i to On prowadzi cię zgodnie ze swoją wolą.


Druga cecha: czasem muszę przerwać pisanie i użyć temperówki. Ołówek trochę z tego powodu ucierpi, ale potem, będzie miał ostrzejszą końcówkę. Dlatego naucz się znosić cierpienie, bo dzięki niemu wyrośniesz na dobrego człowieka.

Trzecia cecha: używając ołówka, zawsze możemy poprawić błąd za pomocą gumki. Zapamiętaj, że poprawienie nie jest niczym złym, przeciwnie, jest bardzo ważne, bo gwarantuje uczciwe postępowanie.

Czwarta cecha: w ołówku nie ważna jest drewniana otoczka, ale grafit w środku. Dlatego zawsze wsłuchuj się w to, co dzieje się w tobie.

Wreszcie piąta cecha: ołówek zawsze pozostawia ślad. Pamiętaj, że wszystko, co uczynisz w życiu, zostawi jakiś ślad. Dlatego miej świadomość tego, co robisz.


Opowiadanie z książki Paulo Coelho
"Być jak płynąca rzeka"





wtorek, 2 października 2012

Calzone!

Calzone!



You better cut the pizza in four pieces because I'm not hungry enough 
to eat six. J.Berra.


Ciasto:

350 g mąki
30 g świeżych drożdży
łyżeczka cukru
150 ml mleka
60 g masła
2 łyżki oliwy
zioła prowansalskie 
1 żółtko i 1 białko



Farsz:

1 biała cebula
30 dkg pieczarek
1 ząbek czosnku
1 mała zielona papryka
3-4 różyczki świeżego brokuła 
1 pomidor
1 kulka sera mozzarella
sól i pieprz ziołowy
2 łyżki oliwy


Sosy:

Czosnkowy: opakowanie jogurtu naturalnego, 2 łyżki soku 
z cytryny, sól i pieprz do smaku, 
ząbek czosnku, rozmaryn

Pomidorowy: łyżki koncentratu pomidorowego, 1 łyżka ketchupu, łyżka wody, bazylia, oregano, majeranek, szczypta cukru do smaku



Przygotowanie:

Wymieszać cukier, drożdże i ciepłe mleko. Zostawić do wyrośnięcia na 10 minut. Następnie roztopić 60g masła i ostudzić. Mąkę wsypać do wysokiej miski, dodać sól, żółtko, oliwę, płynne masło, zaczyn z drożdży. Wyrobić ciasto. Powinno być zwięzłe i gładkie. Pozostawić do wyrośnięcia, w ciepłym miejscu pod ściereczką na ok. 30 minut. 

Na patelni rozgrzać oliwę. Cebulę oraz czosnek pokroić w kosteczkę i zeszklić. Po kilku minutach dodać pokrojoną paprykę, pieczarki oraz brokuły. Podlać delikatnie wodą. Dusić, aż woda odparuje. Doprawić do smaku.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 lub 4 części (według uznania) i rozwałkować je w okrąg. 




Każdy placek kolejno, posmarować sosem pomidorowym.  Na jego połówkę rozłożyć równomiernie farsz. Na farszu ułożyć pomidory i posypać startą mozzarellą. Złożyć ciasto jak pierogi. Pozawijać brzegi ciasta. Gotowe calzone posmarować z jednej strony białkiem i posypać ziołami prowansalskimi.


 Piec 25 minut w temperaturze 180 st. C. Podawać z sosami: czosnkowym i pomidorowym.











wtorek, 25 września 2012

Szarlotka Łakotka!


Szarlotka Łakotka!!! 




Rodem z Francji, wynalazek przypisywany Marie-Antoine'owi Careme'owi, który miał stworzyć ciasto o nazwie Charlotte specjalnie dla cara Aleksandra I, swego wieloletniego pracodawcy…..Ja wynalazek ten tworzę specjalnie dla swoich bliskich:))))


Składniki:
400 g mąki
200 g masła
2 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
30 g cukru
cukier z prawdziwą wanilią
szczypta soli

Kilogram jabłek
3 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka cynamonu
80 g pokruszonych ciasteczek, u mnie Łakotki kakaowe
cukier według uznania-u mnie 1/3 szklanki
1 łyżka mleka do posmarowania wierzchu ciasta


Przygotowanie:

Piekarnik należy nagrzać do 180 st C*.
Masło posiekać na małe kawałki. 



Posiekane masło wymieszać z mąką oraz proszkiem do pieczenia. Dodać żółtka, cukier, cukier z wanilią i sól. 



Zagnieść gładkie ciasto. 






Wyrobione ciasto podzielić na 2 części: 40% i 60%.






Mniejszą część ciasta zawinąć w folię i schłodzić w zamrażalce-15 minut.

Tortownice wysmarować delikatnie masłem i obsypać bułką tartą. 

Większą częścią wylepić tortownicę. 




Ponakłuwać widelcem i wstawić do gorącego piekarnika na 10 minut, tak by ciasto się lekko zarumieniło.



Owoce umyć, osuszyć, obrać ze skórki, pokroić, zakropić cytryną. Dodać cukier i pokruszone ciasteczka. Dokładnie wymieszać.



 Farsz jabłkowy wyłożyć do tortownicy z podpieczonym ciastem.




Pozostałą część ciasta rozwałkować na okrąg. Ułożyć na wierzchu jabłek, delikatnie skleić ciasto na krawędziach.

Ponakłuwać wierzch widelcem, posmarować łyżką mleka i wstawić do piekarnika na 50 minut. Piec w temperaturze 
160 stopni.




Smacznego……a do Szarlotki…..z humorem…..Przepis na szarlotkę dla facetów…. :))))))


1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7. Wytrzyj podłogę, a następnym razem uważaj.

2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 

3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 

4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 

5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 

6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 

7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 

8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 

9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 

10. Weź szybciutko prysznic.

11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. 

12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk.

13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 

14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. 

15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę, bo jak zaschnie to nie domyjesz.

16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 

17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 

18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik.






czwartek, 13 września 2012

Malinowa Pianka!


Malinowa Pianka!



W malinowym chruśniaku, przed ciekawym wzrokiem.
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem. B. Leśmian. 



Maliny, pięknie wyglądają, pachną i kuszą…


Oryginalna wersja tego ciacha wykonywana jest przy użyciu truskawek. Jest to popisowa słodkość mojej nowojorskiej przyjaciółki- Panny M. To właśnie Panna M. wzbudziła we mnie chęć tworzenia słodkości. Smak pianki jest niepowtarzalny….ale nic nie dorówna truskawkowej piance... Panny M. …oczywiście :) 

Mówią, że prawdziwi przyjaciele mogą nie rozmawiać ze sobą długo i nie widzieć się latami i nigdy nie poddadzą w wątpliwość swojej przyjaźni... kiedy się spotykają, jest tak jakby rozmawiali ze sobą dzień wcześniej, bez względu na czas który upłynął, czy to jak bardzo byli od siebie oddaleni…


Oto lekko zmieniony przepis w  sezonie malinowym :)


Składniki:

1 foremka malin 
400 ml śmietany 30%
mały jogurt naturalny 
4  łyżeczki żelatyny spożywczej 
3 łyżki cukru pudru
Paczka biszkoptów do wyłożenia spodu blaszki
pół szklanki Martini Bianco 
2 galaretki malinowe 




Przygotowanie:

Przygotować jedną galaretkę malinową według przepisu. Wstawić do lodówki aby galaretka stężała. Cztery łyżeczki żelatyny i jedną galaretkę malinową rozpuścić w 1/2 szklanki gorącej wody. Umyte maliny podzielić na dwie części. Jedną część zmiksować lub rozdrobnić widelcem, a resztę zostawić w całości do dekoracji.



Śmietanę wlać do miski i ubić na sztywno. Dodać cukier puder, jogurt, rozpuszczoną galaretkę z żelatyną oraz zmiksowane maliny, wymieszać, aż masa będzie jednolita.


Tortownicę wyłożyć biszkoptami, skropić je przygotowanym alkoholem. Masę delikatnie przełożyć na biszkopty. Wstawić do lodówki na ok 15 minut. Następnie ułożyć na wierzchu pozostawione w całości maliny. 




Całość ostrożnie zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki na kilka godzin.Voilà.




Krem Groszkowy!


A co na to Groszki!!!
Krem Groszkowy



Składniki:

drobno posiekana cebulka
mały drobno posiekany seler
1 ząbek czosnku
1/2 łyżki oliwy z oliwek
  2 szklanki zielonego groszku
kilka zielonych oliwek
  2 szklanki bulionu warzywnego
 1/2 szklanki mleka 
kilka liści mięty
 świeża natka pietruszki
świeża magii
sól 
pieprz ziołowy
 szczypta świeżo zmielonej gałki muszkatołowej
ser feta & groszki ptysiowe :)

Przygotowanie:

Cebulę, seler i czosnek duszę na oliwie przez kilka minut.  Dodaję groszek, oliwki i bulion. Gotuję na małym ogniu, a następnie dodaję mleko, zmniejszam ogień i duszę ok. 15 minut. Po 15 minutach przelewam zupę do blendera, dodaję miętę, maggi i pietruszkę….miksuję aż zupka będzie aksamitna. Dodaję pieprz, sól, gałkę muszkatołową. 
Na koniec wrzucam pokruszony ser feta----wyostrza smak. Podaję z kupnym groszkiem ptysiowym.

The goal isn't to live forever, the goal is to create something that will. Chuck Palahniuk.